sobota, 15 czerwca 2013

Moimi oczami: Barcelona

 Barcelona... Miasto, o którym napisano już chyba wszystko. Powtarzać się nie lubię, więc po prostu posłużę się cytatem:
   "Zakochałam się w klimacie tego miasta, w przepięknych mozaikach w parku Guell, w opływowych kształtach budynków Gaudiego, w przepychu targowisk i stoiskach kwiatowych na La Rambli. Spacerowałam po wąskich średniowiecznych uliczkach, za każdym zakrętem odkrywając nowy uroczy zaułek, piękny kościół, pełen kolorowych pamiątek sklep lub też zaskakujące bogactwo elementów architektonicznych. Na każdym kroku, każdym zmysłem chłonęłam klimat Katalonii z całą mnogością jej barw, dźwięków i zapachów - zapach portu, świeżo przygotowanej paelli i zapach targowiska La Boqueria - mieszaniny przypraw, owoców, słodyczy i ryb. Mogłabym całe dnie spędzać na podpatrywaniu ulicznych malarzy i na wysiadywaniu w knajpkach, gdzie objadałabym się lokalnymi oliwkami i piła sangrię z wypełnionych owocami dzbanków".
   Poniżej Barcelona w moim obiektywie.






















Cytat, którym się posłużyłam, pochodzi z mojej książki "W poszukiwaniu siebie" :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz